sobota, 5 stycznia 2013

2013








Nie podsumowałam jak większość starego roku, nie miałoby to najmniejszego sensu, przy wydarzeniach jakie są z nim związane. Jeśli miałabym zliczyć to może dwa lub trzy były dość pozytywne. Na całe szczęście, rozpoczął się nowy, mimo zgubionych kluczy chwilę po północy [były w mojej kieszeni od kurtki], napiętej atmosfery w domu, wszystko inne jak narazie nie zdarzyło się nic, co by wpłynęło źle na myśl, że będzie to dobry rok. Moja lista postanowień jest tak długa jak cały rok, ale w tym nie mam zamiaru się poddać. Obiecałam sobie, że tym razem podejdę do tego nie tyle co poważniej a z większym zaangażowaniem. 



jesstemmisiem.tumblr.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz