sobota, 10 listopada 2012

Nareszcie po ciężkim tygodniu, ogromnej ilości nauki, braku życia towarzyskiego i właściwie jakiegokolwiek mam czas, żeby tu zajrzeć. To był naprawdę trudny tydzień, wracanie ze szkoły siadanie od razu do nauki, cztery godziny snu, poranne pobudki w celu dalszej edukacji.. mam dość, a to dopiero początek całej długiej ciężkiej drogi. Chciałabym trochę odpocząć, nie mam nawet czasu, żeby cokolwiek przemyśleć jak kolwiek zastanowić się, czy to co robię jest dobre. Idziesz do przodu, ale ciągle otacza cię kiepska wersja życia, ciągła monotonność.. ale, może po prostu tak wygląda liceum. Nie mogę doczekać się świąt, nie ważne jak ciężki ma być ten okres, niech zima i święta będą cudowne.







1 komentarz:

  1. Zima zawsze była moją ulubioną porą roku. Czuję się wtedy jakoś bezpieczniej, jakby świat mniej ode mnie wymagał.
    Odchudzam się od roku, w kwietniu byłam już bardzo blisko celu, ale wszystko przepadło i przytyłam. No cóż, teraz ważę 56 kilo, najgorzej było 58.
    To będzie naprawdę cudowne kiedy w końcu mi się uda ;)

    OdpowiedzUsuń